Mapy Google jako pomocnik podróży (25.06.23)

 

  1. Czy da się zaplanować podróż w całości lub częściowo, dzięki mapom google?

  2. Jak bardzo pomocne mogą okazać się mapy google w podróży?

  3. Czy są jakieś ułatwienia oprócz widocznego miasta - budynków, ulic i dzielnic?

  4. Jak wygląda to w praktyce?


  1. Czy da się zaplanować podróż w całości lub częściowo, dzięki mapom google?


Da się zaplanować podróż, dzięki mapom google. Myślę, że jest to częściowa pomoc, jakieś ułatwienie w rozeznaniu się co i jak 


  1. Jak bardzo pomocne mogą okazać się mapy google w podróży?


Ciężko określić, choć wydaje mi się, że bardzo pomocne. Choćby na to, że zostało wprowadzone dużo ułatwień. O tym niżej 


  1. Czy są jakieś ułatwienia oprócz widocznego miasta - budynków, ulic i dzielnic?


Tak! Wystarczy włączona lokalizacja. Choć niesie to za sobą także ryzyko w postaci śledzenia urządzenia i idące za tym konsekwencje, ale także niesie pomoc. W postaci, że: 

  • przybliżając mamy przystanek, przybliżoną jego lokalizację, 

  • nas pokazuje jako kropkę, więc dzięki temu kierujemy się do przystanku i jest go trochę łatwiej znaleźć 

  • Aktualne godziny odjazdów autobusów itd 


  1. Jak wygląda to w praktyce?


Sprawdziłam podróż samą w praktyce z google. Dla mnie było to ciężkie, żeby odnaleźć się w dużym mieście, pomimo sprawdzania map google. Były trochę pomocne, ale nie na tyle, żebym czuła się pewnie. Nie wiem czy to wina samych map czy to już dużo zależało ode mnie, ale jednak gdyby nie pomoc życzliwych osób mieszkających tam, to pewnie nie dałabym rady się odnaleźć. Dzięki google dobrze jest zapoznać się z ulicami miast, mniej więcej można poznać przystanki, ale w praktyce to już później wygląda to inaczej. Dla mnie nie było to aż tak oczywiste, na którym przystanku mam wsiadać. Dodatkowo czasem znikała kropka, która pokazuje, gdzie jestem 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Warszawa! 😍 Co warto zwiedzić, gdzie iść? (09.07.2023)

  Co warto zwiedzić, gdzie iść, co zobaczyć? Mój przewodnik, gdzie byłam i co polecam  Parki:  Park Łazienki Królewskie - wiewiórki i pawie to zwierzęta, które tam spotkasz. Ponadto woda i muzeum to coś, co przy okazji można zobaczyć  Park Agrykola - jest to zabytkowy park wart uwagi Ogród Saski - kwiaty i fontanna to coś, co uwielbiam. Myślę, że dla pary romantyków idealne Park Arkadia - różne pomniki (w tym dzika) - tylko tutaj! Plus można posiedzieć nad jeziorem 😍😍 Morskie Oko - fontanna plus staw - mega jak dla mnie. „Na terenie parku znajduje się m.in. pałac Szustra, grobowiec rodziny Szustrów z 1899 i pomnik Jana Matejki. Układ wodny parku tworzą stawy, m.in. staw Morskie Oko i stawy Promenada” - Wikipedia. Jak dla mnie na spacer - bomba  Inne:  Stare miasto - architektura plus dużo różnych restauracji, widok na kolumnę Zygmunta czy Stadion jest wart uwagi  Park Fontann - dla wielbicieli fontann, ponadto bardzo fajne spektakle odgrywane późnym wieczorem Taras widokowy w Pałacu
Czytaj więcej

Temat: 500 plus, inflacja.. - co sądzę? (16.07.23)

  Świadczenia pokroju 500+ jak dla mnie to głupota. A przynajmniej w takiej formie jak są obecnie. Powinna jedna osoba z rodziców zarabiać na dom i to powinien być warunek konieczny do wypłacenia tego świadczenia. Druga kwestia - im więcej zarobisz, tym mniej dostaniesz. Powodów jest kilka: Jest to jeden z powodów napędzania tej całej inflacji, tego wzrostu cen dosłownie wszystkiego. Co powoduje także dla zakładów produkcyjnych zmniejszenie ilości zleceń  Wzrost bezrobotnych lub pracujących na czarno. Znam takich właśnie, co kierują się myśleniem "po co zarabiać/ iść do legalnej pracy jak są zapomogi?" Przez co w sumie w pewnym sensie rośnie bieda. Wcale nie stajemy się bogatsi przez to, tylko stajemy się bardziej leniwi. Żerujemy na tym, co da państwo, które daje z podatków z zarobionych pieniędzy przez innych  Co do samej rosnącej inflacji - wiadomo nie od dziś, że rośnie najniższa krajowa = rosną ceny, więc wszystko staje się droższe. Dosłownie. Dla mnie powinno się zabrać
Czytaj więcej

Temat: Aborcja - tak bardzo aktualny (18.06.2023)

 Witajcie, wracam po bardzo długim powrocie. Dzisiaj poruszam temat aborcji. Nie rozumiem tego zapisu zakazującego aborcji. Dlaczego rządzący są tak ślepi i nie widzą tego, że to ich prawny zapis jest winny śmierci kobiet? Z tego, co oglądałam jedne wiadomości, to oni twierdzili, że to nie ich wina. Jak nie? To kto wprowadził takie prawo o zakazie aborcji? Kaja Godek? Nie, ona była tylko za tym, żeby to zrobić  Przez co/ kogo lekarze boją się podejmować działań, żeby usunąć nawet martwy płód? Właśnie przez to wiele kobiet nie chce zajść w ciążę. Boją się po prostu,że pojadą do szpitala i nie wrócą. Nieważne czy z dzieckiem czy bez lub będą musiały je osierocić, bo lekarze będą bali się podjąć decyzję dla kobiet lepszą Wiem, że to niezbyt dobrze zabrzmi, ale przecież lepiej będzie jak kobieta wróci z tej porodówki żywa (niezależnie od tego czy z dzieckiem czy nie), ale jest szansa, że się otrząśnie z tego dramatu jak strata dziecka i urodzi następne. A jeśli nie wróci - to nie ma ani dz
Czytaj więcej