Iners - Blog Zamyślonej Towarzyszki

  Świadczenia pokroju 500+ jak dla mnie to głupota. A przynajmniej w takiej formie jak są obecnie. Powinna jedna osoba z rodziców zarabiać na dom i to powinien być warunek konieczny do wypłacenia tego świadczenia. Druga kwestia - im więcej zarobisz, tym mniej dostaniesz. Powodów jest kilka: Jest to jeden z powodów napędzania tej całej inflacji, tego wzrostu cen dosłownie wszystkiego. Co powoduje także dla zakładów produkcyjnych zmniejszenie ilości zleceń  Wzrost bezrobotnych lub pracujących na czarno. Znam takich właśnie, co kierują się myśleniem "po co zarabiać/ iść do legalnej pracy jak są zapomogi?" Przez co w sumie w pewnym sensie rośnie bieda. Wcale nie stajemy się bogatsi przez to, tylko stajemy się bardziej leniwi. Żerujemy na tym, co da państwo, które daje z podatków z zarobionych pieniędzy przez innych  Co do samej rosnącej inflacji - wiadomo nie od dziś, że rośnie najniższa krajowa = rosną ceny, więc wszystko staje się droższe. Dosłownie. Dla mnie powinno się zabrać

  Co warto zwiedzić, gdzie iść, co zobaczyć? Mój przewodnik, gdzie byłam i co polecam  Parki:  Park Łazienki Królewskie - wiewiórki i pawie to zwierzęta, które tam spotkasz. Ponadto woda i muzeum to coś, co przy okazji można zobaczyć  Park Agrykola - jest to zabytkowy park wart uwagi Ogród Saski - kwiaty i fontanna to coś, co uwielbiam. Myślę, że dla pary romantyków idealne Park Arkadia - różne pomniki (w tym dzika) - tylko tutaj! Plus można posiedzieć nad jeziorem 😍😍 Morskie Oko - fontanna plus staw - mega jak dla mnie. „Na terenie parku znajduje się m.in. pałac Szustra, grobowiec rodziny Szustrów z 1899 i pomnik Jana Matejki. Układ wodny parku tworzą stawy, m.in. staw Morskie Oko i stawy Promenada” - Wikipedia. Jak dla mnie na spacer - bomba  Inne:  Stare miasto - architektura plus dużo różnych restauracji, widok na kolumnę Zygmunta czy Stadion jest wart uwagi  Park Fontann - dla wielbicieli fontann, ponadto bardzo fajne spektakle odgrywane późnym wieczorem Taras widokowy w Pałacu

  Dlaczego warto dzielić obowiązki domowe na pół? Argumenty za dzieleniem obowiązków domowych: - bo to też praca, tyle że nieodpłatna  - gotowanie zajmuje sporą część czasu. Nie zawsze, ale są dania, które wymagają więcej od nas czasu  - dlaczego kobieta ma wykonywać "drugi etat" za darmo, do tego sama? - śmieje się, że to typowo feministyczny tekst, ale - obowiązki domowe nie mają płci  - każdy w domu bałagani, więc każdy powinien sprzątać - idąc tą myślą - każdy chce jeść, więc powinien sam także gotować lub pomóc przy przygotowaniu posiłku  Argumenty przeciw? Myślę, że nie ma takich. Tym bardziej w kwestii, kiedy obydwoje zarabiamy na utrzymanie nas, tak samo powinniśmy razem dbać o nasze gniazdo. Chyba, że faceci będą próbować się bronić, że od zawsze robiły to kobiety 😉 nie widzę żadnego problemu w tym, aby zaczęli to robić mężczyźni. Co sądzicie? Dajcie znać!