Edukacja seksualna - edukować czy nie? (28.04.2020)
Każdy z podstawówki, gimnazjum i szkoły średniej pamięta zajęcia WDŻ. U mnie w każdym przypadku odbywały się z panią. W podstawówce nawet mieliśmy oddzielne zajęcia, żeby dziewczynom opowiedzieć o damskich sprawach, a chłopakom o męskich. I gdzieś w jednym z artykułów czytałam, żeby nie edukować młodych ludzi w sferze seksualnej, bo to i deprawuje. Szczerze? Jednocześnie jest to śmieszne i bardzo irytujące. Ludzie odkrywają swoją seksualność w młodym wieku, interesują się tym. Przez to chcieliby się dowiedzieć jak najwięcej o tym. Czerpią informacje z różnych źródeł i to nie zawsze muszą być rodzice czy nauczyciele. Może być to starszy rówieśnik, a co gorsza internet. Myślę, że jeszcze zdobywanie wiedzy w tym zakresie od starszych rówieśników może być ok, o ile mają odpowiednią wiedzę, ale tak samo może naoglądać i naczytać się różnych treści o seksie w internecie. Niekoniecznie będą to dobre rzeczy. U nas wydaje mi się, że i tak to jest trochę temat tabu. Powinniśm...